Píseň: Znak

Interpret:
Profanacja
Album:
Znak
Jasnowidz z białą laską, z nieba znakiem
Pała zapałem, modli za mnie się za dwóch
Ale ja jestem komunistą i pijakiem
Tak czy inaczej, z każdej strony to daremny trud

Jasnowidz mówi ładnie: Wiara nie umiera!
Na słup w ekstazie wpadnie - patrz uważnie
Teraz! Teraz! Teraz!

ZNAK!
Nareszcie go dojrzałeś!
Czerwono-białe "T" na tle niebieskim...

Że świat jest tylko żartem kiepskim
Nawet jasnowidz dojrzeć musi
Zbawienie duszy? Życie wieczne?
To wszystko to jest posag Lusi!

Już lepsze wyniki da wiara w Myszkę Miki
Co nie robiła z mózgu wina
Gdy wierzysz w te znaki, w te gorejące krzaki
Nadstaw drugie World Trade Center i wytrzymaj!

ZNAK!
Nareszcie go dojrzałeś!
Czerwono-białe "T" na tle niebieskim
Być może więc za bardzo zaufałeś
Widziałeś jasnowidzów, tam gdzie są sami
Sami ślepcy

(A może lepiej także zamknąć lub zasłonić sobie oczy?)

Zanim zamieni białą laskę na karabin
Nim brailem mu napiszą kogo, gdzie i jak
Nim krzykną: Zabij - pijak! Komunista - zabij!
Być może sam uderzę głową w jakiś znak...

I od dzisiaj także ja, gdyby jacyś się pytali
Będę wierzył, że się sprawy dobrze mają
Nawet jeśli stan wyraźnie kryzysowy (nie są tym, czym się wydają...)

Grajmy Panu na harfie, grajmy Panu na cytrze, zaśpiewajmy psalm!
Grajmy Panu na harfie, grajmy Panu na cytrze, zaśpiewajmy psalm!
Grajmy Panu na harfie, grajmy Panu na cytrze, zaśpiewajmy psalm!
(w podzięce za znaki: Somalię, Bośnię, Katyń, Auschwitz Birkenau...)

ZNAK!
Nareszcie go....